wtorek, 20 marca 2018

Mąż idealny


Podobno mąż idealny, nie pije, nie pali, nie zdradza i nie istnieje, do tego najlepiej żeby miał 90 lat, 40 stopni gorączki i 100 milionów na koncie. Jako żona postanowiłam zbadać tą sprawę i przyjrzałam się bliżej jacy są mężowie, jakie funkcje spełniają, a jakie powinni spełniać, jakie są wobec nich wymagania i czy są im w stanie sprostać.

Zacznijmy od definicji słowa mąż. 

Mąż - to osobnik płci męskiej, który z własnej, przymuszonej przez narzeczoną, matkę i przyszłą teściową, woli podpisał akt małżeństwa, dał sobie wcisnąć złotego GPS-a w kształcie obrączki na palec i obiecał, że nie opuści swojej Żony aż do śmierci. Żona też mu obiecała, że mu nie odpuści i że nie umrze pierwsza. Mąż w momencie wypowiadania przysięgi małżeńskiej traci całkowicie swój instynkt samozachowawczy mężczyzny. Wykonuje nieodpłatnie prace domowe i jest szczęśliwy gdy go Żona za to pochwali. W ramach zachowania namiastki pierwotnych instynktów, Żona pozwala mu pracować poza domem i zarabiać pieniądze dając mu poczucie, że jest od niego zależna. Wypuszcza go również od czasu do czasu na polowanie do pobliskiego hipermarketu, aby mógł poczuć się jak łowca co zwiększa jego poziom testosteronu i daje wymierne korzyści Żonie. Mąż potrzebuje dobrze zjeść, najlepiej mięsa, nie musi być surowe. Ze słodyczy preferuje tylko schabowego. Aby się nie rozchorował trzeba od czasu do czasu, jednak nie częściej niż dwa razy w tygodniu, podać wieczorem doustnie schłodzone piwo. To pozwala utrzymać Męża w dobrej kondycji i uśpić jego czujność po zakupach Żony w galerii handlowej. Mąż generalnie nie skarży się na swój los, można polegać na jego tężyźnie fizycznej w kwestii wynoszenia śmieci i dźwigania zakupów, jednak w przypadku wystąpienia u niego kataru wymaga natychmiastowej hospitalizacji. Przeziębienie Męża to ciężka próba dla Żony, jednak zazwyczaj mija po paru dniach poklepywania po plecach i wielokrotnym ojojojojaniu cierpiącego. Po przejściu takiego etapu Mąż znów spełnia wszystkie swoje obowiązki i w dodatku jest wdzięczny Żonie za wyrozumiałość podczas choroby. Mąż sprawdza się też zazwyczaj jako ojciec dla dzieci swojej Żony. Tryb "ojciec" włącza się automatycznie, zazwyczaj po porodzie, zdarzają się jednak przypadki u których tryb ten włącza się już na etapie ciąży Żony - co jest niegroźne, lub też nie włącza się wcale. Osobniki u których tryb "ojciec" nie włącza się wcale, są wadliwe - zazwyczaj zaprzestają funkcjonować również jako "mąż". Przy dobrej Żonie - Mąż może spokojnie doczekać starości w poczuciu satysfakcji i szczęścia, że dobrze przeżył swoje mężowate życie.     

Powyższa definicja jest nieco archaiczna i powierzchowna, nie porusza rzeczywistych problemów którym musi sprostać dzisiejszy idealny mąż. Wszyscy mężowie w dzisiejszym świecie muszą spełniać szereg dodatkowych wymogów. Idealne żony, pragną mieć idealnych mężów, co powoduje że bycie mężczyzną obecnie wydaje się być znacznie trudniejsze niż chociażby te 200 tysięcy czy 500 lat temu. Można odnieść wrażenie, że łatwiej było nauczyć się polować na mamuty lub władać obosiecznym mieczem niż dziś być jednocześnie drwalem, hipsterem, politologiem, a ponadto wiedzieć co to jest rozrząd, spalony i manicure hybrydowy.

Idealny mąż, powinien reprezentować nienaganny wygląd. Pomykać pięć razy w tygodniu na siłkę aby rzeźbić swoje i tak już idealne ciało. Do tego być na diecie razem ze swoją idealną żoną i zjadać wszystkie kiełki które ona mu przygotuje. Albo lepiej. Zjadać wszystkie "pudełka" za które zapłacił zamawiając dla niej i dla siebie dietę "pudełkową" za miliony monet. Oczywiście dla idealnego męża miliony monet na żarcie to nie problem bo idealny mąż ma idealną pracę za bardzo idealną pensje. Idealną na tyle by wystarczało na zachcianki idealnej żony i zagraniczne wakacje minimum raz w roku.

Idealny mąż musi mieć zawsze dobry seks, który daje satysfakcje jego idealnej żonie, najlepiej tak aby usłyszało to całe osiedle. Idealny mąż powinien również pomagać swojej żonie w obowiązkach domowych. Nie może dla niego stanowić problemu włożenie naczyń do zmywarki, ugotowanie rosołu, naprawa kranu i malowanie ścian. Oczywiście wszystkie te czynności powinien robić z uśmiechem na ustach i w poczuciu spełnienia. Współczesny świat wymaga również, aby idealny maż, najlepiej za pierwszym razem spłodził równie idealne dzieci. Parkę - chłopczyka i dziewczynkę. Na tej ilości powinien poprzestać, bo jak by zaszalał i spłodził więcej to internet jest go gotów okrzyknąć dzieciorobem i patologicznym beneficjentem programu 500+.

Gdy mężczyźnie uda się do tej pory być idealnym mężem, musi pamiętać że zostało mu tylko wybudować dom i zasadzić drzewo. Stop. Ewentualnie wziąć kredyt na pół miliona i spłacać go do końca życia by zamieszkać ze swoją idealna żoną i dziećmi w 50 metrowym mieszkaniu na przedmieściach - kto bogatemu (idealnemu) zabroni. I gdy to wszystko już zorganizował to teraz oprócz bycia idealnym mężem musi również być idealnym ojcem. Współcześni mężczyźni muszą orientować się w wychowaniu swoich dzieci i w ich pielęgnacji. Obcinanie paznokci niemowlakowi, przewijanie i kompanie noworodka to standardowe czynności które idealny mąż musi umieć. Do tego powinien się orientować w aktualnym rozmiarze pieluchy i ubrań swojego dziecka, znać teorię rodzicielstwa bliskości i z dumą nosić malucha w chuście. Najlepiej jeszcze żeby miał lekkiego bzika na punkcie eko produktów dla dzieci, a za punkt honoru obrał sobie sprawdzenie wszystkich okolicznych żłobków i przedszkoli pod względem wymagań sanitarnych i edukacyjnych.

Wygląda na to, że współczesny mężczyzna, aby zostać idealnym mężem, a co za tym idzie ojcem ma sporo do zrobienia. Stawia się mu wymagania równie duże co współczesnym idealnym żonom i matkom. Różnica między tymi idealnymi mężami i żonami, ojcami i matkami jest tylko jedna. Że idealni mężowie i ojcowie mają te wszystkie wymagania w dupie, a idealne żony i matki popadają w depresje bo nie mogą im sprostać.

Podsumowując. Idealni mężowie rodem z internetów nie istnieją. Istnieją za to fajni faceci którzy potrafią kochać swoje żony i dzieci tak po prostu. Z tej miłości są w stanie zrobić wiele rzeczy, które sprawiają że dla swoich rodzin są idealni. A nam, żonom i matkom pozostało to docenić i przestać gonić za ideałem. Przestać gonić za łatką idealnej żony i idealnej matki, która ma idealną rodzinę. Fajniej być zwykłą matką ze swoim zwyczajnym mężem i ukochanymi dziećmi.

Ale. Na siłownie męża można mimo wszystko zawsze wysłać. Sobie zrobić manicure, a dzieciom do kolacji nie podawać coca-coli. Równowaga jest fajna.

Więc znajdź idealny balans dla siebie.






foto pixabay.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli to, co właśnie przeczytałeś spodobało Ci się, poruszyło Twoje serce, lub usta do uśmiechu, pozostaw swój komentarz.
Jeśli nie, to kulturalna, konstruktywna krytyka zawsze mile widziana.




TOP